Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:284.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:53
Średnia prędkość:17.94 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma kalorii:8298 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:56.98 km i 3h 10m
Więcej statystyk

Rumia - Kazimierz - Moście Błota - Połchowo - Mrzezino - Rekowo - Wejherowo - Rumia

Sobota, 30 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Grupa rowerowa
Wycieczka z grupą rowerową Sama Rama
Pogoda dopisała
mieliśmy ognisko w pałacyku "Wieniawa" w Rekowie.
Pogoda dopisała więc pojechaliśmy jeszcze do Wejherowa na plac Wejhera
Pogoda znacznie lepsza niż w ostatnich dniach lipca.

Rumia - Osłonino - Mrzezino - Połchowo - Kazimierz - Rumia

Sobota, 23 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Grupa rowerowa
Wycieczka z Bachem.
Po dotarciu do domu kultury na mickiewicza zaczął padać deszcz.
Rajd miał się nie odbyć pomimo pogody.
Ale po zjechaniu się uczestników (ok 15 osób) Ludwik Bach zdecydował się zrobić wycieczke.
Początkowo wycieczka miała być do Piekiełka, ale pomimo deszczu woleliśmy pojechać asfaltem niż lasem.
Wybraliśmy się w stronę Rzucewa.
Po ok godzinnej przerwie w Osloninie i spożyciu napoju który rozgrzał zimną aurę - wiśniówki- pojechaliśmy w stronę Rumi.
Po drodze i dość wczesnej godziny podjechaliśy jeszcze do Kazimierza na piwko.
Spotkałem tam mojego dobrego znajomego Leszka Hańskiego - człowieka który sam objechał kilka razy Polske oraz Europe rowerem.
Powrót do domu ok 16 tej.

Rumia - Koleczkowo - Kamień - Szemud - Łebno - Sianowo - Mirachowo - Strzepcz - Częstkowo - Przetoczyno - Wejherowo - Rumia

Niedziela, 17 lipca 2011 · Komentarze(0)
Wycieczka do Sianowa na Odpust.
Zebraliśmy się o godz. 7 rano przed kościołem w Rumi
Jechaliśmy w 13 osób.
Po drodze były różne defekty. Mianowicie w połowie drogi był problem z rowerem jednego z uczestników który złapał 2 "gumy" na przełomie 4 km.
Przed samym Sianowem kolejny uczestnik złapał "gumę".
Po załataniu i przejechaniu 2 km. ponownie zeszło mu powietrze z koła.
W samym sianowie po raz 3 naprawialiśmy jego koło.
Okazało się że dętka jest kompletnie zniszczona, a ze względu na brak zapasowej dętki do jego 26 calowego koła musiał wrócić do domu samochodem. Wracaliśmy do domu 11 osobową załogą.
Po mszy ok 13 tej zauważyłem że średnia prędkość wyniosła 13.6 km/h.
Postanowiłem żeby tą średnią podwyższyć mimo iż czekały na nas nielada wspinaczki.
Po szalonej jeździe wzniesieniach i jazdy z górki uciekliśmy troche od grupy.
W Wejherowie już razem pojechaliśmy ul. Grunwaldzką do Rumi.
Powrót ok godziny 19 tej

Rumia - Zbychowo - Reszki - Bieszkowice - Nowy Dwór Wejherowski - Zbychowo - Gniewowo - Reda - Rumia

Sobota, 16 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Grupa rowerowa
Wycieczka z grupą rowerową Sama Rama
Rano gdy wystawiłem rower zaczęła padać mżawka. Postanowiłem pojechać na miejsce zbiórki i zobaczyć czy rajd się odbędzie. Rajd był w planach. Po kilkuminutowym deszczu, postanowiliśmy pojechać.
Na początku było dość zimno. Temperatura w okolicach 17*C.
Po dojechaniu do Bieszkowic pogoda się poprawiła. Po ognisku pojechaliśmy jeszcze do Nowego Dworu Wejherowskiego do "Skansenu" Kaszubskiego.
Jechaliśmy przez las i wyjechaliśmy w Redzie.
Pogoda pod koniec rajdu była znakomita.
Słoneczko temperatura ok. 23 stopni.
Rower spisywał jako tako, aczkolwiek żadnej awarii nie miałem.
Nowa opona świetnie się spisywała.

Kupno nowej tylniej opony oraz dętki i zestaw łatek

Piątek, 15 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria SERWIS
Po ostatniej przygodzie w Gdańsku (2 lipca)
postanowiłem już zainwestować w nową opone
We wtorek 11 lipca kupiłem u Żuchlińskiego nową opone 28 cali Kende (26 zl.)
Kupiłem także nową dętke ( 2 sztuki )
oraz na wszelki wypadek zestaw łatek.

Dzisiaj tj piątek 14 lipca założyłem oponę i i jutro sprawdzenie roweru na wycieczce rowerowej z grupą.

Całkowity koszt
opona - 26zł.
dętki Continental - 14zł. (sztuka)
łatki ekspresowe - 5zł.
=59 zł.

Rumia - Gdynia - Sopot - Gdańsk Westerplatte - Sopot - Gdynia - Rumia

Sobota, 2 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Grupa rowerowa
Wycieczka z grupą Sama Rama z Rumi
Początkowo pogoda nie zachęcała do wyjazdu
Było pochmurno i troche zimno aczkolwiek zdecydowałem się pojechać
Zabrałem ze sobą do sakwy kilka niezbędnych rzeczy jak ciepła herbatka kurtka kilka batonów i dobry humor. :)
Dojechaliśmy na Westerplatte i mimo bardzo słabego tempa ( śr. 19.7 ) plecy również zaczeły boleć , ręce zaczynały drętwieć
Po kilkunasty minutach przerwy ruszyliśmy w droge powrotną z Wosłoujścia do Rumi
W Brzeźnie złapałem gume.
Rzecz jasna reguła kochanej grupy "Gdy coś się stanie z rowerem kogoś z grupy to zostaw go !" oczywiście mnie spotkała.. :D
Zadzwoniłem do kumpla żeby zatrzymał grupe, zatrzymali się po 4 km dalszej jazdy bezemnie. Załatałem w kilka minut dentke dogoniłem ich ale już stało się jasne że prócz nowego mostku trzeba będzie jeszcze dokupić nową oponke oraz dentke
Gdy ruszyliśmy bulwarem w Sopocie, kilku amatorów pokazało jak nienależy zachowywać się na wąskich ścieżkach rowerowych było kilka nierozsądnych kraks i wypadków.
Wracając zachaczyliśmy jeszcze o molo w Orłowie
Natomiast w Chyloni dopadł nas konkretny deszcz ale już bez żadnych incydentów dojechaliśmy do celu.